„Przedsiębiorca, który po zakończeniu działalności gospodarczej, odzyskał część poniesionych kosztów, może je rozliczyć jakby były one przychodami z działalności. Ale już odsetki musi rozliczyć odrębnie, bo są to przychody z innych źródeł – wynika ze stanowiska fiskusa.”
Przychodami? E? Szkoda wyrządzona nie jest związana z działalnością. Nie zgadzam się z tym w świetle przepisów podatkowych dotyczących wyroków i ugód.
„W sprawie z powództwa dostawcy towarów przeciwko ich sprzedawcy sad może badać, czy rabat będący elementem obniżenia ceny towaru jest ukrytą, niedozwoloną opłatą, o jakiej mowa w art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm.), jeżeli jego wysokość odbiega na niekorzyść dostawcy od marż pobieranych w innych umowach dotyczących takich samych towarów, a także wtedy, gdy strony nie ustaliły warunków, w jakich sprzedawca był uprawniony do zmniejszenia ceny.” – teza wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2015 r. Na tle I FPS 2/12 i I CSK 236/13.
„Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 16 lutego 2016 r. (sygnatura IPPB1/4511-1457/15-2/AM) zgodziła się ze stanowiskiem podatniczki co do kwot będących równowartością poniesionych opłat. Urzędnicy potwierdzili, że zwrócone opłaty półkowe należy uznać za przychód z działalności gospodarczej i rozliczyć na takich zasadach, jak rozliczana była działalność gospodarcza.
Ale inaczej – jak zastrzegli urzędnicy – należy potraktować odsetki, naliczone od tych opłat i przekazane podatniczce.” – hmm.
Co do odsetek chyba się zgadzam. Co do głównej kwoty – przy roszczeniu odszkodowawczym nie należy się podatek.
"Takie praktyki stosuje E.Leclerc, Intermarche oraz sieć Społem. Nawet gdy produkt słabo rotuje, to opłata "za półkę" gwarantuje, że będzie tam stał przez określoną ilość czasu. Takie podejście zabija biznes i tworzy swego rodzaju patologię… Czytaj dalej »