Artykuły o mojej ulubionej ustawie
opublikowane:„Rządowy projekt ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej czeka na drugie czytanie w Sejmie. Celem zaprojektowanych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przepisów jest eliminacja nieuczciwych praktyk w handlu artykułami spożywczymi i rolnymi.
„Należy mieć świadomość, że nieuczciwe praktyki to przede wszystkim presja na uzyskanie jak najniższej ceny od nabywcy, a to z pewnością będzie się odbijać na niskiej jakości żywności oferowanej konsumentowi” – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy. Resort chce też, żeby nowe prawo „wypleniło” tzw. opłaty półkowe, które często każą sobie płacić duże markety.” – artykuł.
„Producenci żywności też dalecy są od euforii. Andrzej Gantner z Polskiej Federacji Producentów Żywności mówił, że dostawcy popierają ustawę, choć uważają ją za spóźnioną o nawet kilkanaście lat, a w obecnym kształcie nawet mogącą wywołać negatywne konsekwencje. Producenci uważają, że zakres działania ustawy jest mało precyzyjny. Uwagi mają też do przyjętej definicji przewagi kontraktowej.”
Patrz tez tu.
„Upadek małych polskich firm, dalsza monopolizacja rynku i spadek produkcji – to obawy wynikające z ustawy o przewadze kontraktowej. Pomysł PiS tak się nie spodobał branży handlowej, że zjednoczył przeciwnych sobie przedstawicieli małych sklepów, polskich średniaków i zagranicznych sieci handlowych. Wszyscy boją się gigantycznych kar nawet za nieumyślne winy.” – no tak, straszą przedstawiciele sieci handlowych.
„Wszyscy są zdania, że ustawa zaszkodzi nie tylko sklepom, ale także producentom. Twierdzą, że duzi gracze będą się bali podpisywać umowy handlowe z polskimi firmami w obawie przed karami. W konsekwencji większe zakupy robić będą poza Polską.” – nieprawda, Panowie, tendencyjnie piszecie. Ja byłem na spotkaniu w Ministerstwie Rolnictwa, a wy?
„- Widzimy nadmierną koncentrację na rynku spożywczym. Rolą państwa jest działanie antymonopolistyczne. Mamy już dziś jeśli nie monopole, to oligopole. Sam pomysł na ustawę nie jest niczym złym, ale chodzi o jej doprecyzowanie. Kary mogą być niewspółmierne do czynu. Takie ryzyko jest bardzo realne – mówi Radosław Żydok z Fundacji Republikańskiej” – tak? A czytał Pan ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów? Wszystkie zarzuty rozbijają się o to że nowa ustawa jest kopią funkcjonującej ustawy (i prawa europejskiego).
Może się przyda nowa ustawa jeżeli Sąd Najwyższy nie ujednolici swojego stanowiska i nie obroni rolników…