Nie prosiłem… ale dostałem nakaz zapłaty czyli art. 498 kpc
opublikowane:Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym ma swoje ogromne zalety procesowe ale tez i swoje minusy.
Wpis jest taki sam jak przy 'normalnej’ sprawie (w postępowaniu stricte nakazowym tylko 1/4 normalnego wpisu, czyli 1,25%) ale jak przeciwnik nie wniesie sprzeciwu w ciągu 2 tygodni, to odzyskujemy 3/4 wpisu.
Przy nakazie zapłaty przeciwnik ma tylko 2 tygodnie na wniesienie sprzeciwu i ani chwili więcej. Przy normalnym pozwie sąd wyznaczy termin do złożenia odpowiedzi, min. 2 tygodnie, z reguły 3 tygodnie lub dłużej w przypadku skomplikowanego pozwu.
Minusem jest to że rozpatrzenie wniosku o wydanie nakazu zapłaty, wydanie nakazu i rozpatrzenie sprzeciwu wydłuża czas postępowania. W warszawskich sądach to ogromny problem – każdy etap postępowania trwa znacznie dłużej. Nie jest to wina sędziów warszawskich, po prostu za mało pieniędzy zainwestowano w pracowników i sędziów.
Z zasady sąd nie wydaje nakazu zapłaty bez odpowiedniego wniosku…
Ale może i nawet powinien, nawet jeżeli nie wnioskowaliśmy o nakaz zapłaty.
Wynika to z konstrukcji art. 498 § 1. „Nakaz zapłaty wydaje się, jeżeli powód dochodzi roszczenia pieniężnego, a w innych sprawach, jeżeli przepis szczególny tak stanowi.”
Czyli 'wydaje się’.